wtorek, 21 kwietnia 2009

Dzika przyroda Skałek Twardowsiego

Że biegam, to sie chwaliłem. Że biegam na skałki, to już nie. Dzisiaj spotkała mnie tam niezła przygoda, albowiem prawie wbiegłem na dzika. Albo raczej to on prawie wbiegł na mnie – priorytet masy. Przeciął moją trasę na ulicy Wyłom, tuż obok  Norymberskiej, o tutaj:

 


Wyświetl większą mapę

 

Normalny dziki dzik. Był naprawdę duży. Nie zdążyłem się przyjrzeć czy miał kły, ale był za duży na maciorę. Duży i ciemnobrązowy: czyli dzik.

 

Dla zainteresowanych, dzik przebiegł ze wschodu na zachód, ewidentnie kierując się w rejony kampusu UJ:)

Brak komentarzy: