sobota, 12 kwietnia 2008

Dla przeciwwagi


Wiele na świecie potęg jest.
Lecz nie ma większej nad człowieka
On, choćby huczał wokół sztorm,
Przepływa sine morze.
Pewnie sterując statkiem swym
pośród wzburzonych fal.
Wynalazł mowę, myśli skrzydła dał.
Wprowadził w życie ład i prawo.
Lecz chociaż śmiało patrzy w wiek daleki,
chociaż wynalazł leki na choroby,
śmierci wyjść nigdy nie zdoła.






Po kataklizmach zbieramy się na naszej agorze. Tak jest od dawna – od tak dawna, że ktoś powiedział: „Od Sofoklesa”. Uczymy się oddychać nową chemisferą. Dźwigamy ciężar powiek, dławimy słowa w ściśniętych wzruszeniem przełykach, miażdżymy palce, by dodać otuchy tym, co za nas ogłoszą znowu swoje pyszne „Nie!”. Mimo nieprzeliczonych porażek wciąż odprawiamy ten rytuał, bo tak nam nakazuje daimonion – duch, który mówi: „Jak Dionizos powstaniecie z martwych, a wasza wspólnota, ten drżący chór starców, mimo wszystko, ocaleje”.
Bogdan Ciosek

***

Dzisiaj o 19.00 w Teatrze Groteska. Zapowiada się poważnie i ambitnie. Zobaczymy.

Brak komentarzy: